czwartek, 30 sierpnia 2012

Ostatnie promyki słońca, czas łapać

Korzystaj ze słońca póki czas. Zdjęcie: marcelo
Lato jeszcze trwa, słońce na dobre u nas zagościło i przypieka momentami dość solidnie. I choć do kalendarzowej jesieni jeszcze dość daleko, powoli jednak czuć, że piękne słoneczne dni tego lata odchodzą do przeszłości. Póki co wszyscy jeszcze wystawiają uśmiechnięte twarze do słońca, odsłaniają ciało na ile się da i wszystko było by dobrze gdyby nie tak wmówiona nam mania ciągłego smarowania się kremami z filtrem UV. Ponieważ jest to najlepszy okres by zapewnić swojemu organizmowi jedną z ważniejszych substancji jaką jest witamina D.


Dlaczego określiłem ją jako jedną z najważniejszych substancji w naszym ciele? Głównie dlatego, że jej działanie nie ogranicza się do powszechnie uznawanego środka wzmacniającego kości. Jej działanie jest znacznie szersze i ma wpływ między innymi na: prawidłowe działania systemu immunologicznego naszego organizmu, chroni nas przed chorobami autoimmunologicznymi (np. artretyzm, toczeń, stwardnienie rozsiane) oraz chorobami degeneratywnymi (np. próchnica, osteoporoza). Witamina D ma również bardzo korzystny wpływ na układy nerwowy i mięśniowy. Ma wpływ na wzrost masy mięśniowej i siły mięśni. Odpowiedni jej poziom zmniejsza zapadalność na takie choroby jak: rak piersi, jelita i prostaty oraz stwardnienie rozsiane. Natomiast niedobór witaminy D prowadzi do bólów mięśniowych a nawet zaniku mięśni.

środa, 22 sierpnia 2012

Jesteś tym, co jesz!


Zdjecie: Ksenia8
O tym, że to co jemu przekłada się na to kim jesteśmy i jakim zdrowiem się możemy cieszyć, wie niemal każdy. Zresztą wielokrotnie na blogu PRO – Zdrowotnym o tym wspominałem i pisałem. Jednak jakże często jest tak, że choć o czymś wiemy i od świadomości tego do praktycznego zastosowania jest jeszcze bardzo, bardzo daleko. Jakże często zamiast smakowitych i zdrowych sałatek warzywno owocowych, w naszym menu króluje pożywienie pełne syntetycznych dodatków chemicznych, konserwantów i innych "uszlachetniaczy? Czemu tak jest? Pewnie w tym miejscu, usłyszał bym całą masę powodów, a to czasu za mało, a to za drogie, za małymi literkami skład napisany itd. itp. Jednak osobiście uważam, że w znacznej większości są to tylko i wyłącznie wymówki, mające na celu uciszenie naszego sumienia, które mówi nam: wiesz i nic z tym nie robisz!

Zdjęcie:  Healthnewsnet
Wiem jak to jest, niby miałem świadomość, że margaryna jest szkodliwa a jednak przez prawie 2 lata używaliśmy tych sztucznych, plastikowych smarowideł do chleba. Niby wiedziałem, że pszenne pieczywo jest szkodliwe, jednak te pięknie pachnące ciepłe bułeczki były tak kuszące, że nie sposób było się im oprzeć. Smutna prawda niestety jest taka, że z reguły jest to nasze wygodnictwo i nie chęć do zmiany głęboko zakorzenionych w nas nawyków. Dlatego sądzę, że ciągłe powtarzanie i pokazywanie całej prawdy o produktach oferowanych nam przez przemysł spożywczy może w końcu podnieść świadomość społeczną na tyle, że zdobyte informacje zaczniemy nie tylko posiadać ale również wykorzystywać w praktyce. To my, poprzez codzienne decyzje przy wkładaniu produktów do koszyka, przyczyniamy się do tego co producenci nam oferują. Zapraszam do zapoznania się ze świetnym artykułem: Piotra Parysa – Jesteś tym, co jesz!

wtorek, 14 sierpnia 2012

Nagonka medialna, czyli zastrzyki kalectwa i strachu

Zdjęcie:  alkoga
Ponownie wracam do tematu szczepień. Do niedawna media dosłownie milczały w kwestii niedawno podpisanej nowelizacji o zwalczaniu chorób zakaźnych. Dopiero teraz, gdy nowelizacja została podpisana, w mediach ze sporym hałas, pojawiają się wzmianki o tym jaka to ta ustawa dobra lub zła. Już nawet nie pytam się, gdzie byli dziennikarze, wtedy gdy można jeszcze było wpłynąć wprowadzone zmiany, gdy ważyły się losy tej nowelizacji. Kolejny raz zajmuję się tym tematem ponieważ, trafiła w moje ręce bardzo ciekawa wypowiedź. A z racji długości tego materiału, sam ograniczę swoją wypowiedź do całkowitego minimum i po prostu od razu zaproszę do zapoznania się z repliką publiczną Prof. dr hab. Marii Doroty Majewskiej do artykułu “Zastrzyk strachu” Marcina Rotkiewicza (Polityka, nr 31/2869).

Zastrzyki kalectwa, racjonalny strach.

Od kilku lat naukowo zajmuję się problemem bezpieczeństwa szczepień. Ponieważ w artykule M. Rotkiewicza przedstawiono wiele tendencyjnych, fałszywych informacji i tez dotyczących zarówno szczepień jak i mojej pracy, jestem zmuszona krytycznie odnieść się do poruszonych przez niego kwestii.

środa, 8 sierpnia 2012

Uff jak gorąco, czyli konsument nabity w butelkę.


Zdjęcie: Jose Barcelo
Lato w pełni. I tak, jak jeszcze kilka tygodni temu słyszałem narzekania w stylu: że taka kiepska pogoda, wciąż pada i zimno jest – tak teraz ciągle słyszę głosy: za gorąco, nie ma czym oddychać i ogólnie znowu jest źle. W takiej sytuacji przychodzi mi na myśl tylko jedno zdanie – jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Z racji aktualnej, bardzo ciepłej pogody, po raz kolejny wspomnę o najważniejszej sprawie jaką jest picie odpowiedniej ilości (i co najważniejsze odpowiedniej jakości) wody. Pisałem już wielokrotnie o tym temacie, nawet dwa spośród „10 nawyków dla zdrowia”, poświęcone są tematyce picia wody. Jeżeli przypadkiem, jeszcze masz jakieś wątpliwości co wagi jaką odgrywa w naszym życiu woda to zerknij proszę TUTAJ i zapoznaj się z jednym z wcześniejszych artykułów poświęconych tematowi wody.

Mogłeś sporo przeczytać na temat tego jaką wodę znajdziemy w kranie i w butelkach tutaj na Blogu PRO - Zdrowotnym. Głównie dlatego, że z doświadczenia wiem, iż większość ludzi zupełnie nie zdaje sobie sprawy jak wiele aspektów jego zdrowia, jest zależne od ilości i jakości spożywanej na co dzień wody. A jeśli już ma świadomość wagi wody, to z reguły korzysta z wód pseudo „źródlanych i mineralnych”, święcie wierząc, że jest to najlepsza opcja pod względem jakości wody. Sam, kilka lat temu byłem totalnym ignorantem w tej dziedzinie i również miałem podobne przekonania (wyrobione głównie z pomocą wszędobylskich reklam). Dlatego pozwól, że opowiem ci pewną historię.

środa, 1 sierpnia 2012

Jak owce na rzeź! cz. 2

No i stało się. Prezydent pomimo akcji protestacyjnych, apeli ze strony różnych stowarzyszeń i organizacji, podpisał nowelizację ustawy o zapobieganiu chorobom zakaźnym. Wprowadził tym samym w naszym kraju potencjalny terror sanepidu, który od teraz może względem osób przebywających na terenie Polski, niemal wszystko. Jeśli otwierasz szeroko oczy ze zdziwienia i nie wiesz o czym teraz mówię, to proponuję zerknij wpierw na jeden z poprzednich artykułów pt: Drogi Idioto.


W całej tej sprawie jest kilka tematów bardzo mocno zastanawiających. Przede wszystkim zdziwiła mnie jednomyślność posłów i senatorów podczas głosowania w tej sprawie. O ile jeszcze w jakimś minimalnym stopniu mogę zrozumieć wybór posłów w trakcie pierwszego głosowania o tyle całkowicie niezrozumiały jest wybór zarówno senatorów jak i posłów w trakcie drugiego głosowania, kiedy to pojawiły się pierwsze sygnały społecznego nie zadowolenia z proponowanych zmian.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...