niedziela, 30 października 2011

Rooibos - czerwony napar o wielu możliwościach

Z tego, co pamiętam, wspominałem wcześniej o tym, że oprócz interesowania się profilaktyką zdrowia, również prowadzę sklep ze zdrową żywnością. Wspomniałem o tym krótko w poście pt: Mocno zdziwiony, wciąż drapiący się w głowę!!! Wśród wielu różnych produktów, które można u mnie w sklepie znaleźć, oferuję również herbaty na wagę, w tym rooibosa pochodzącego z upraw organicznych.

Tak, więc gdy przeglądając różne strony internetowe, trafiłem na artykuł, w dodatku bardzo ciekawy i wyczerpująco traktujący temat rooibosa, postanowiłem dać możliwość przeczytania go również moim czytelnikom. A więc serdecznie zapraszam do lektury artykułu: Rooibos – Czerwonokrzew afrykański.


„Odkrywanie herbacianych smaków czas zacząć. W dzisiejszym odcinku chciałbym przedstawić Wam dość nietypowy napój herbaciany, który powoli zyskuje w Polsce coraz większe uznanie, nie tylko dzięki swoim walorom smakowych, lecz także właściwościom zdrowotnym. Bohaterem naszej opowieści będzie rooibos!

poniedziałek, 24 października 2011

Nowy sezon ogłaszam za otwarty!!!

UWAGA, UWAGA, niniejszym nowy sezon uważam za otwarty. Jaki sezon? Grypowo przeziębieniowy, oczywiście mam na myśli. Dzisiaj tak się złożyło, że miałem małą „wycieczkę” samochodem, podczas, której przez chwilę miałem okazję posłuchać radia a dokładniej wiadomości o pełnej godzinie. Z reguły słucham zupełnie innych rzeczy, najczęściej z CD, ale tym razem na moment postanowiłem się oderwać od rutynowego słuchania. I cóż takiego mądrego usłyszałem? No właśnie, ni mniej ni więcej, że nowy sezon grypowy można uznać za otwarty. Niemal wszyscy nosem pociągają. Przychodnie przepełnione a aptekarze ręce zacierają. Wszak ich „żniwa” się zbliżają. Usłyszałem też, że sporo osób korzysta z leków bez konsultacji i czytania ulotek a może to być groźne. Głównie z powodu dublujących się substancji w różnych preparatach, które poprzez niekontrolowane spożywanie w łatwy sposób można przedawkować. I w sumie z tą tylko końcówką chętnie się zgadzam.

niedziela, 16 października 2011

Suplementacja – drogi zbytek czy rzecz współcześnie konieczna?

Z mojej strony dzisiaj nie usłyszycie zbyt wiele. Głównie, dlatego, że mam Wam do zaprezentowanie arcyciekawy artykuł, osoby, którą nie dawno miałem przyjemność gościć na moim blogu. Mam na myśli Pana Krzysztofa Abramka. Pan Krzysztof z tego, co można o nim przeczytać na portalu goldenline.pl od 1999 roku aktywnie zajmuję się kwestiami związanymi ze zdrowiem. Od tego też czasu, sam mówi, przeczytał jak ponad 100 książek z dziedziny zdrowia, profilaktyki, samoleczenia, dietetyki, fizjoterapii, suplementacji i pokrewnych oraz wiele czasopism o analogicznej tematyce. Jest też autorem książek wydanych przez wydawnictwo Złote Myśli, min "Witaminy Minerały i Suplementy", oraz "Zdrowy sukces. Przez żołądek do sukcesu".

niedziela, 9 października 2011

Widzieć bodajby jak najlepiej i jak najdłużej.

Tym razem zajmę się tematem naszego wzroku. Bo przecież każdy z nas chce zachować go w jak najlepszym stanie i jak najdłużej. Tym czasem okazuje się, że niemal połowa Polaków boi się jego utraty. Jak zwykle w takich sytuacjach nasuwa mi się pytanie a co robimy by mieć ten wzrok jak najlepszy? Nasze życie tak galopuje, że często nie mamy czasu czy wręcz nie chce się nam interesować stanem naszych oczu.


  Często okazuje się, że nawet nie wiemy o istnieniu chorób, które mogą spowodować utratę wzroku. Więc jeśli ich nie znamy to jakim cudem możemy im przeciwdziałać? Dlatego postanowiłem napisać kilka słów na temat dwóch chorób, które najczęściej przyczyniają się do pogorszenia a często też utraty wzroku.

niedziela, 2 października 2011

Lek z kuchni niemal na wszystko.

Znacie go? Znacie. A więc przeczytajcie jeszcze raz. Przeczytajcie i wykorzystajcie, bo naprawdę warto. Czosnek, bo o nim, jak zapewne już wiecie mowa, to roślina magiczna. Magiczna, bo przypisywano mu dawniej cudowne właściwości.”

źródło zdjęcia: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/74/Warzywa_czosnek002.jpg/220px-Warzywa_czosnek002.jpg

W taki właśnie sympatyczny sposób zaczyna się bardzo ciekawy artykuł Pani Miry Alowskiej, zatytułowany „Cudowna roślina”, który można znaleźć na portalu Artelis.pl. Link do źródła artykułu zamieszczam na końcu tego wpisu. W dzisiejszych czasach, w których antybiotyki niemal całkowicie królują i są stosowane nagminnie, wręcz bez opamiętania – coraz trudniej jest sobie poradzić z bakteriami i wirusami, które nas atakują.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...