niedziela, 10 lipca 2011

Energetyczna burza mózgu z błyskawicami olśnienia.

Już od dłuższego czasu głowię się jak zacząć prowadzić blog. Jak zacząć prowadzić to może mniejszy problem, ponieważ kursów wszelkiej maści na ten temat i inne pokrewne w internecie można znaleźć całą masę. Dużo większym problemem (a w zasadzie sprawą do rozwiązania) jest kwestia, o czym pisać.

O czym pisać by było to ciekawe, sensowne i dawało czytelnikom wartość dodaną, by mogli na tym skorzystać i by chcieli ponownie wracać do czytania moich postów.

Cóż informacji na tematy związane z prowadzeniem szeroko rozumianego e-biznesu można znaleźć niemal na każdym blogu a ilość kursów i ekspertów w tej i pokrewnych dziedzinach rośnie dosłownie z godziny na godzinę. Ponad to sądzę, że moja wiedza raczej kwalifikuje mnie do pozycji pokornego ucznia niż nauczyciela.
...
Siedzę i tak się zastanawiam, za plecami normalny domowy harmider, najmłodszy półroczny bąbel daje znać, że kolejny raz z pozycji siedzącej znalazł się w horyzontalnej - "tata popraw mnie" zdaje się mówić, natomiast drugi dwu i pół letni biega tam i z powrotem i zachowuje się niczym szalejące tornado piątej klasy, które pozostawia jedynie spustoszenie po sobie.

I właśnie Ci dwaj mali faceci podsunęli mi pomysł na tematykę moich postów. Jak to jest, że moi dwaj synkowie są całkowicie zdrowi, s y s t e m klasycznej medycyny jest im całkowicie obcy a lekarzy widują jedynie z daleka jak mijamy ich idąc ulicą. Powiem nawet więcej cała nasza czteroosobowa rodzina znajduje się w takiej sytuacji. Natomiast znaczna większość sąsiadów i ich dzieci są stałymi "klientami" służby zdrowia. Co kilka tygodni odwiedzają ośrodek zdrowia a następnie aptekę. Czy my jesteśmy zdrowsi czy wszyscy dookoła?

Szeroko pojętą profilaktyką zdrowia interesuję się od przeszło 10 lat. Ekspertem może bym siebie jeszcze nie nazwał, ale śmiało mogę powiedzieć, że "coś" już wiem skoro potrafię utrzymać siebie i całą moją rodzinę z dala od s y s t e mu klasycznej medycyny. Ale ważniejsze od poczuwania się do bycia ekspertem uważam świadomość potrzeby ciągłego rozwoju i pogłębiania zdobytej dotychczas wiedzy.

Ciekaw jestem czy taka tematyka znajdzie swoich odbiorców i będzie cieszyła się wystarczającym zainteresowaniem, mobilizującym mnie do zmiany moich dotychczasowych doświadczeń i wiedzy na posty zamieszczane tutaj?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...