niedziela, 10 lipca 2011

Mocno zdziwiony, wciąż drapiący się w głowę !!!

Tak się akurat składa, że jedną z prowadzonych przeze mnie działalności jest prowadzenie sklepu ze zdrową (a przynajmniej zdrowszą) żywnością w miejscowości, w której mieszkam. Ostatnio siedząc w sklepie spotkałem znajomą, która pracuje w markecie, w którym wynajmuję lokal. Była bardzo zabiegana i z lekka zła na swoje podwładne, że "ona tyle już rozwiozła i rozkleiła" plakatów zachęcających do wzięcia udziału w akcji wczesnego wykrywania raka piersi z wykorzystaniem mammografu, "a jej dziewczyny nawet nie zdążyły wywiesić kilku plakatów w oknach marketu". W takich o to okolicznościach zostałem poproszony o powieszenie również w swoim oknie takiego plakatu (dzięki czemu mogłem go przez chwilę potrzymać i poczytać ). Na szczęście, okazał się on potrzebny i nie musiałem go wieszać. Rozumiem, że akcja jest też pewnym sposobem na reklamowanie marketu a co za tym idzie przyciągnięcie większej liczby potencjalnych klientów (w tym przypadku klientek). Zdaję sobie również sprawę, że większość ludzi ze względu na to, czym jest "karmiona" przez media, lekarzy i inne źródła wiedzy medycznej jest całkowicie nieświadoma prawdziwych efektów mammografi. Tak, więc ja osobiście słabo się paliłem do wspierania tej akcji.

Co mam na myśli mówić: "prawdziwych efektów mammografi" ??? Osobiście, mojej żonie zapowiedziałem żadnej mammografi (oczywiście wyglądało to nieco inaczej ) i wcale nie wynika to z mojej ciemnoty i chęci cofnięcia się do czasów średniowiecza. Wręcz przeciwnie !!!

W świetnej książce Jerzego Maslanky "Od lekarza do Grabarza" można między innymi przeczytać: "Jak skuteczna i ważna może okazać się technika palpacyjna (badanie ręczne - mój przypis), świadczyć mogą rezultaty ankiety, przeprowadzonej na 281 kobietach (Akcja Rak Piersi z siedzibą w San Francisco, USA). W ankietowanej grupie było 226 kobiet ze zdiagnozowanym rakiem piersi. Czterdzieści cztery procent z nich odkryło raka piersi metodą palpacyjną, 37% za pomocą mammografu, a pozostałe 8% w asyście lekarza." Tak, więc mammograf nie odgrywa znaczącej roli w wykrywaniu raka piersi. I raczej mało prawdopodobne, że to ze względu na zbyt skromną promocję tej metody diagnozowania.

W tejże książce możemy przeczytać dalej: "Najnowsze informacje, z jakimi zetknąłem się na temat istniejącej zależności pomiędzy mammografią a wzrostem zachorowań na raka piersi, pochodzą z "Journal of American Medicine" (2002), który doniósł o rezultatach badań, przeprowadzonych w amerykańskim Centrum Naukowym Raka im. F. Hutchinsona. Naukowcy centrum potwierdzili dwukrotny wzrost przypadków raka piersi wśród kobiet, którym wykonano dwa lub więcej zdjęć mammografem w porównaniu z kobietami, którym nigdy ich nie robiono. Natomiast jedno tego rodzaju prześwietlenie powodowało wzrost zachorowań "tylko" o 60% !!!
Mammograf to urządzenie, którego diagnostyczną przydatność bardzo precyzyjnie i do tego dwukrotnie(!) określił brytyjski "Lancet": "Technika mammografi powoduje przerzuty" (1994) oraz "Korzyści marginalne, spowodowane szkody znaczne, poniesione koszty przeogromne" (1995)."

Czytamy też dalej: "... kobiety nie zdają sobie, więc sprawy, że statystycznie "tylko" 11% z nich może spodziewać się ataku choroby. Jednak aż ponad połowa uważa, że choroba zaatakuje 75%. Bezpodstawne są również ich obawy, kiedy uważają, że częściej przydarza się to kobietom w wieku między 30 a 50 rokiem życia, aniżeli kobietom starszym o czym przekonuje je m.in. American Cancer Society. Takie myślenie powoduje, że coraz więcej kobiet decyduje się na badanie mammograficzne, gdzie jedynie 5% wyników jest pozytywnych."

I znowu rodzą mi się różnego rodzaju pytania Jak to jest, że w niektórych krajach (np. Szwecja) się odchodzi od badań mammografem a u nas w Polsce wręcz się zachęca ??? Za mało mamy kobiet, którym stwierdzono raka piersi ??? A może za dużo pieniędzy ma NFZ i woli je wydawać na pseudo profilaktykę niż na faktyczną ??? A już najbardziej mnie dziwi kwestia, której dopatrzyłem się trzymając plakat (na wstępie wspomniany), że całą tą tak promowaną akcję jeżdżących mammografów wykonuje ... prywatna firma, której płaci NFZ i to pewnie ciężkie pieniądze.


P.S. Czy wiesz, że wprowadzając kilka prosty zmian do swojego życia, unikniesz większości szalejących chorób cywilizacyjnych, poprawisz swoje samopoczucie oraz zdrowie by móc cieszyć się nim przez długie lata. Poznaj dwa pierwsze kroki!  ZAPISZ SIĘ TERAZ by otrzymać darmowy fragment mojego e-booka pt.: "10 nawyków dla zdrowia, czyli jak cieszyć się dobrym zdrowiem wprowadzając kilka prostych zmian."

Zgadzam się z Polityką Prywatności
Drogi czytelniku, jeżeli podoba Ci się to co przeczytałeś, proszę poleć ten artykuł innym, wciskając poniższy przycisk - „Poleć To"




Jeżeli to, co tu przeczytałeś jest dla Ciebie cenne, wspomóż mnie darowizną (nawet skromną), bym mógł nadal tworzyć ten blog dla Ciebie. Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...