Jestem w trakcie tworzenia
e-booka na temat zdrowia. Szukając do niego informacji trafiłem na
artykuł poświęcony problemowi zgagi. Przeczytałem zarówno ten
tekst, jak również większość komentarzy pod nim zamieszczonych.
Czytając komentarze takiego typu jak te pod artykułem, przychodzą
mi do głowy następujące pytania - kiedy w końcu ludzie zdadzą
sobie sprawę, że nasz organizm stanowi jednolitą całość a nie
zbiór kawałków mięsa zwanych narządami? Dalej - kiedy ludzie
zdadzą sobie sprawę z tego, że tak długo jak będziemy zganiali
odpowiedzialność za nasze zdrowie na lekarzy, zamiast wziąć ją
we własne ręce to niewiele się poprawi stan ich zdrowia. I w
końcu, kiedy ludzie zdadzą sobie sprawę z tego, że chemiczne
farmaceutyki (w samym swoim założeniu) zostały stworzone po to by
nas LECZYĆ a nie wyleczyć.
Wracając do faktycznego
problemu jakim jest zgaga, trzeba zauważyć, że w ostatnich czasach
jest ona faktycznie "palącym" problemem. I na pewno każdy
przypadek wymaga dogłębnego przeanalizowania, i nie da się jak za
dotknięciem różdżki jedną radą pomóc od razu wszystkim.
Jednakże kilka podstawowych, prawidłowych zasad żywieniowych z
reguły u większości osób likwiduje ten problem albo przynajmniej
znacząco go zmniejsza.